Polskie czarne dni – Piątkowy protest dla praw kobiet

, napisane przez Wojciech Zajączkowski

Polskie czarne dni – Piątkowy protest dla praw kobiet
Ogólnopolski Strajk Kobiet przed Sejmem w Warszawie Foto: PAP/Radek Pietruszka

W ubiegły piątek dziesiątki tysięcy osób wyszły na ulice polskich miast, by zamanifestować swój przeciw przeciwko procedowanemu przez Sejm projektowi ustawy komitetu „Zatrzymaj Aborcję”. Przeciwnicy możliwości przerywania ciąży dążą do wprowadzenia zakazu aborcji ze względu na ciężkie uszkodzenie płodu. Nagłe procedowanie projektu jest postrzegane przez opozycję jako gra polityczna obozu władzy, z kolei rządzący odmawiają jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, zasłaniając się wnioskiem złożonym do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodnością z Konstytucją przerywania ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu.

„Nie składamy parasolek”

W miniony piątek, 23. marca, w Warszawie odbyła się manifestacja zorganizowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet, która zgromadziła, według szacunków stołecznego ratusza, 55 tysięcy osób. Protest pod nazwą „Czarny Piątek” nawiązywał do poprzednich protestów organizowanych od 3 października 2016. Wówczas, w tzw. „Czarny Poniedziałek” odbył się pierwszy ogólnopolski protest, którego ogromna skala skłoniła partię rządzącą do wycofania poparcia dla projektu dążącego do całkowitego zakazu aborcji. Zaskakującym zjawiskiem była aktywizacja kobiet z małych ośrodków miejskich – 90% protestów odbyło się w miastach poniżej 50 tysięcy mieszkańców. W sumie odnotowano wtedy manifestacje w 143 miastach.

Pod hasłem „Nie składamy parasolek”, które stały się symbolem protestu kobiet, Ogólnopolski Strajk Kobiet kontynuował swoją działalność, m.in. organizując protest antyrządowy w rocznicę październikowej manifestacji oraz podtrzymując zapał kobiet do walki o swe prawa. Protest, który odbył się w piątek miał za zadanie zgromadzić jak największą rzeszę ludzi w jednym miejscu, stąd wielka mobilizacja w Warszawie. Organizatorzy ogłosili sukces, jako że w porównaniu z 2016 rokiem było aż o 35 tysięcy osób więcej.

Solidarność z protestującymi w Warszawie wyrażali też Polacy mieszkający za granicą. Manifestacje oraz głosy poparcia płynęły do Warszawy z całego świata, m.in. z Berlina, Oslo, Brukseli, czy nawet z Szanghaju. W Paryżu pod polską ambasadą protestowało około stu osób skandując takie hasła jak „Wolność wyboru” czy „Kobiety decydują”. Poparcie dla „Czarnego Protestu” pod hasłem „Czarny Piątek – Strajk Wszystkich” wyrazili też po raz kolejny studenci Instytutu Nauk Politycznych w Paryżu.

Nowe rozdanie

W listopadzie 2017 roku do Sejmu wpłynął obywatelski projekt ustawy Komitetu „Zatrzymaj Aborcję” pod przewodnictwem Kai Godek. Pod projektem zmieniającym ustawę z 1993 roku „o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży” podpisało się 830 tysięcy osób. W odróżnieniu od projektu z 2016 roku, tym razem organizacje pro-life dążą do wprowadzenia zakazu przerywania ciąży nawet w wypadku, gdy „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”.

W roku 2016 w Polsce przeprowadzono 1098 legalnych zabiegów przerwania ciąży [1], z czego aż 95% właśnie z owych przesłanek. Komitet „Zatrzymaj Aborcję” dąży zatem do prawie całkowitego zakazu aborcji, jako że legalnych zabiegów aborcji z dwóch pozostałych przyczyn, czyli „w przypadku, gdy ciąża stanowiła zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej” było 55, a „w przypadku, gdy zachodziło uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego” zaledwie jedna.

Z drugiej strony, również w listopadzie 2017 roku, do Sejmu wpłynął obywatelski projekt ustawy „O prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie” komitetu „Ratujmy Kobiety” pod przewodnictwem Barbary Nowackiej. Pod projektem ustawy popisało się prawie 500 tysięcy osób. B. Nowacka jest za wprowadzeniem możliwości przerywania ciąży na życzenie do 12 tygodnia ciąży, po upływie tego terminu ciąża mogłaby zostać przerwana w trzech wypadkach dopuszczalnych obecnie przez ustawę. Oprócz tego jej projekt umożliwia dostęp do antykoncepcji awaryjnej bez recepty oraz wprowadza obowiązkową edukację seksualną do szkół.

Oba projekty były procedowane w styczniu bieżącego roku. Projekt „Zatrzymaj aborcję” trafił do dalszych prac w komisjach, za to projekt „Ratujmy Kobiety” został odrzucony w pierwszym czytaniu ze względu na brak pełnej mobilizacji politycznej opozycji podczas głosowania.

Episkopat wchodzi do gry

Od stycznia sprawa projektu ograniczającego prawo do aborcji ucichła. Nieoczekiwanym zwrotem w tej sprawie okazał się być Komunikat Konferencji Episkopatu Polski z 14 marca 2018, w którym „przypominając o konieczności bezwarunkowego szacunku należnego każdej istocie ludzkiej we wszystkich chwilach jej istnienia, biskupi apelują o niezwłoczne podjęcie prac legislacyjnych nad projektem obywatelskim „Zatrzymaj aborcję” [2]. Reakcją na wypowiedź Episkopatu było nagłe włączenie projektu do prac Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która głosami partii rządzącej zaopiniowała projekt pozytywnie. Otwiera to drogę do dalszego procedowania projektu w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, której posiedzenie było zaplanowane na środę 21 marca, jednak zostało niespodziewanie odwołane. Było to prawdopodobnie spowodowane zapowiedzią „Czarnego Piątku”, do którego faktycznie doszło, mimo odwołania prac komisji.

„To gra na zwłokę”

Według przewodniczącej komitetu „Zatrzymaj aborcję”, Kai Godek, jest to „gra na zwłokę”. W istocie obecnie oczekuje się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który w listopadzie 2017 roku został zapytany o zgodność z Konstytucją art. 4a pkt 2 o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, który dopuszcza aborcję w wypadku ciężkiej wady płodu. Wniosek został złożony przez ponad 100 posłów pod przewodnictwem posła PiS, Bartłomieja Wróblewskiego. Istnieją wątpliwości co do bezstronności Trybunału, jako że był on przedmiotem walki politycznej między PiS a opozycją, w wyniku której PiS doprowadził do obsadzenia większości Trybunału sędziami mającymi związki z partią rządzącą. Przewiduje się, iż albo prezes TK Julia Przyłębska będzie odwlekała rozpatrzenie wniosku, albo TK uzna, iż aborcja w tym przypadku jest nielegalna, co pozwoli partii rządzącej na umycie rąk i zasłonięcie się wyrokiem Trybunału.

W przeszłości Trybunał Konstytucyjny zajmował się już konstytucyjnością ustawy z 1993 na skutek nowelizacji ustawy w 1996 roku przez centrolewicowy rząd SLD-PSL, która wprowadziła czwartą przesłankę umożliwiającą przerwanie ciąży, gdy „kobieta ciężarna znajduje się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej”. W 1997 roku TK orzekł o niezgodności z Konstytucją owego przepisu. Poprzednio aborcja ze względów na trudną sytuację materialną kobiety była dopuszczalna na mocy ustawy z 1956, która została uchylona przez tę z 1993 roku.

Polacy za kompromisem

Według badania CBOS z 2016 roku większość Polaków jest za utrzymaniem obecnego tzw. „kompromisu aborcyjnego”, czyli ustawy w obecnym kształcie. 84% popiera możliwość przerwania ciąży w sytuacji, gdy ciąża zagraża życiu matki, 76% gdy zagraża jej zdrowiu oraz 74% gdy ciąża jest wynikiem gwałtu. Z kolei 81% Polaków sprzeciwia się przerywaniu ciąży ze względu na złą sytuację materialną matki [3].

Sytuacja nie jest jednak czarnobiała. Wiele z osób biorących udział w „Czarnym Proteście” deklaruje się jako przeciwnych aborcji, ale chcących, by każda kobieta miała prawo do wyboru i podjęcia w swym własnym sumieniu decyzji w sprawie własnego ciała. Z drugiej strony obok nich protestują też zwolennicy liberalizacji przepisów, co daje stronie rządowej możliwość przedstawiania „Czarnego Protestu” jako monolitu ludzi chcących „zabijać nienarodzone dzieci”.

Słowa kluczowe
Notatki

[1Sprawozdanie Rady Ministrów z wykonywania oraz o skutkach stosowania w 2016 r. Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (dz. U. Poz. 78, z późn. Zm.), s. 108

[3CBOS, KOMUNIKAT z BADAŃ NR 71/2016

Vos commentaires
moderacja a priori

Attention, votre message n’apparaîtra qu’après avoir été relu et approuvé.

Qui êtes-vous ?

Pour afficher votre trombine avec votre message, enregistrez-la d’abord sur gravatar.com (gratuit et indolore) et n’oubliez pas d’indiquer votre adresse e-mail ici.

Ajoutez votre commentaire ici

Ce champ accepte les raccourcis SPIP {{gras}} {italique} -*liste [texte->url] <quote> <code> et le code HTML <q> <del> <ins>. Pour créer des paragraphes, laissez simplement des lignes vides.

Suivre les commentaires : RSS 2.0 | Atom